Cześć! W ten ostatni świąteczny wieczór podzielę się z Wami migawkami z przygotowań do świąt, które w tym roku okazały się być niezapomniane, dlaczego? Powód zdradzę na końcu tego wpisu, a teraz zobaczcie jak udekorowałam nasze mieszkanko, bullet journal oraz siebie!
Świąteczny sweter, w grudniu, to po prostu must have! |
To nasza sztuczna choinka, którą zamierzam mieć na całe życie! |
Kaktus bożonarodzeniowy jak zwykle zaszalał o tej porze roku! |
W grudniowym planerze nie mogło zabraknąć bożonarodzeniowych motywów i słów ulubionej świątecznej piosenki! Choć przyznaje, że w tym miesiącu zaniedbałam regularne planowanie, jednak wcale tego nie żałuję. Grudzień to czas, w którym trzeba trochę zwolnić i znaleźć chwilę na domowe przyjemności, takie jak np. wylegiwanie się na sofie z książką.
Grudzień to też miesiąc, który niesamowicie mnie inspiruje i w którym mam straszną ochotę na tworzenie dekoracji i drobnych upominków. W tym roku dla koleżanek z pracy stworzyłam, z pomocą siostry, aniołki, które zamieszkały w puszce po tuńczyku i stały się taką słodką ozdobą, np. na choinkę.
Króliczek jest przeslodki 😘
OdpowiedzUsuńDziękuję, to prawda, słodziak z niego :)
UsuńKłapcio zdecydowanie ukradł Ci nie tylko instagrama, ale i bloga ;)
OdpowiedzUsuńHehehe... prawda!!! :)
UsuńJaki słodziak! Gratuluję nowego członka rodziny :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie udekorowałaś mieszkanie, bardzo klimatycznie. Te aniołki są super, świetny pomysł :)
Dziękuję pięknie :)
UsuńPiekne świąteczne motywy. Buziak dla Kłapcia :)
OdpowiedzUsuńDzięki Gosiu :)
Usuń