28 sty 2012

słonik dla Marii

Najpierw trochę prywaty. Mam takie emocje w brzuchu, że nie mogę spać, a to z kilku powodów. Po pierwsze dziś przyleci moja Siostra, po drugie już jutro wyprowadzam się z Walencji, a po trzecie w środę wracam do Polski!!! Oznacza to nieubłagalny koniec mojej przygody erasmusowej. 
Tengo muchas emociones. No puedo dormir… Hoy llegará mi hermana, mañana es mi ultimo día en Valencia y el miércoles vuelvo a Polonia!!! Todo esto significa que se acaba mi aventura con erasmus.

A teraz do rzeczy
Tego słonika zrobiłam specjalnie dla Marii, którą poznałam właśnie tutaj w Walencji. Zrobienie takiej broszki jest banalne. Wystarczy, że na białej kartce narysujemy wzór, póżniej wycinamy i odrysowujemy na filcu nasz papierowy szablon (z jednej i z drugiej strony). Następnie na przód słonika naszywamy paseczki, uszko i oko. Kolejny krok to zszywamy obie strony (przód i tył) wypełniając watką (choć ja zawsze używam ścinek z filcu). i doszywamy słonikowi ogonek tzn. sznureczek z koralikami. Na koniec doklejamy agrafkę, bądż specjalną przypinkę do broszek.
Un elefante para María, mi amiga de Valencia. Muy fácil de hacer. Primero pintamos un elefante sobre papel y lo recortamos. Esta es nuestra base para  sacar lo mismo del fieltro. Luego, encima del elefante ponemos unas rayas, una oreja y un ojo. Todo cosemos y lo rellenamos. Al final añadimos una cola (en mi caso es una cuerda con bolitas de colores). Detrás ponemos un imperdible ó una pinza para broches.



Ciau,
Ada

3 komentarze:

  1. Uroczy:) Naciesz się ciepłem!!! bo tu szaro i smutaśno dość;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Es muy gracioso mi elefantito. Muchas gracias, fue un detalle

    Maria

    OdpowiedzUsuń
  3. Maria estoy contenta que te gusta :) un beso

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione słówko.