Pierwszy scrap w Nowym Roku, ze mną w roli głównej. Tym razem uchwyciłam wspomnienie z czasów kursu pilota wycieczek, kiedy to jeździło się i tu i tam... akurat to zdjęcie pochodzi ze Szwajcarii Czeskiej. Czasem brakuje mi tych "studenckich" wyjazdów, dlatego postanowiłam oprawić właśnie ten kadr.
I na koniec dodam jeszcze, że scrap jest efektem wspólnego scrapowania z Kiziulą. Musimy to wkrótce powtórzyć.
Uściski,
A.
Uśmiechnęłam się:-) Jest pięknie!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny :) stonowany i nostalgiczny :)
OdpowiedzUsuńŚliczny jest, taki delikatny :)
OdpowiedzUsuńCudny! ;) I do tego przesłodki! ;)
OdpowiedzUsuńfantastyczny jest :) taki leciutki i delikatny, miło się na niego patrzy :)
OdpowiedzUsuń