10 sty 2012

october

W końcu skończyłam mój album "smak życia 2011", z lekkim opóźnieniem, ale udało się. Dzisiaj pokazuję scrap październikowy, bardzo słoneczny, jako że zdjęcie zrobione w Hiszpanii. Na zdjęciu ja- wielki łasuch. Jak zawsze wykorzystałam stare metki, trochę brokatu, wstążkę i złoty papierek (z bombonierki), biały kwiatek (to filtr) i papier ze scrapcomu.
Por fin he acabado mi álbum “Sabor de la vida 2011”. Con un poco de retraso… Hoy os presento el scrapbook de octubre, muy soleado ya que la foto está hecha en España. En la foto una golosa, o sea yo. Como siempre he utilizado las etiquetas antiguas, un lazo, un papel de bombones. La flor blanca esta hecha del filtro. El papel es de scrapcom.

Wracam do nauki,

Ada

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każde pozostawione słówko.