heban

Z czym Wam się kojarzy heban? Z hebanowym brązem? Prawie blisko. Mi z zielonogórską kawiarnią pełną czekolady. W czasie Świąt Wielkanocnych razem z Madzią, Jurkiem i Adrianem byliśmy tam na wieczornych pogaduchach. Było pysznie i zakochałam się w tym miejscu. Po pierwsze cudowne wnętrze, czerwone klimatyczne sofy, świeczuszki na stolikach z prawdziwego hebanowego drewna. Poza tym ściany były pełne książek, a to za sprawą tapety. Oczywiście to ostatnie zrobiło największe wrażenie na mojej siostrze (mol książkowy!). Ale to nie wszystko, najważniejszym clou programu było to co zamówiliśmy. Adrian i ja zdecydowaliśmy się (po prawie pół godzinnym zastanawianiu) na gęstą czekoladę do picia z gałką lodów waniliowych, z dżemem truskawkowym i bitą śmietaną posypaną białą czekoladą. Madzia wybrała podobny napój, ale z dodatkiem wiśni, a Jorge ogromny deser lodowy z orzechami, migdałami, karmelem, czekoladą, wafelkami i innymi cudami, które, aż żal było zjeść. Po prostu raj dla duszy i podniebienia!

¿Con que se asocia el ébano? ¿Con un color marrón? También. Pero para mi el ébano (Heban) es una chocolatería. Durante las últimas fiestas de Pascua la hemos probado. Yo, Adrian, Magda i Jurek. Después de aquella noche, estoy enamorada de Heban. En primer lugar su interior es maravilloso, los sofás de color rojo intenso, las mesas de madera de ébano real y las paredes llenas de libros (debido a un papel). Por supuesto, el ultimo hecho a impresionado a mi hermana (bookworm!). Pero lo más importante fue de lo que pedimos. Adrian y yo nos hemos decidido por un chocolate espeso con helado de vainilla, mermelada de fresa, nata montada y con chocolate blanco por encima. Magda ha optado por una bebida similar, pero con las cerezas. Jorge ha elegido un enorme postre de helado con nueces, almendras, caramelo, chocolate, galletas, etc. Un paraíso para el alma y el paladar!

Jak Wasz weekend majowy? Nasz super, opaleni i zadowoleni, niedługo pokażę jakieś zdjęcia :)

Baj, baj
Ada