Wraz z nadejściem listopada postanowiłam stworzyć coś zupełnie letniego, coś co choć na chwilę przypomni mi o gorących promieniach słońca, o okularach słonecznych na moim nosie, beztroskich chwilach spędzonych na werandzie, bujaniu się na huśtawce...
... i tak powstał mój pierwszy scrap w formacie 30,5 x 30,5 cm. Na papierze "jest pysznie-mięta" z piątku 13 uchwyciłam udany, letni dzień spędzony z Adkiem na bujanej huśtawce w domu rodziców.
Po raz pierwszy zastosowałam przeszycia (czyt. po raz pierwszy "szyłam" na maszynie!), myślę, że z maszyną mamy się zaprzyjaźnimy i będzie ich więcej w moich pracach, które pokażę już niedługo...
Do następnego napisania,
Ada
Scrap nº1 "Radość lata: piknik"
Po raz pierwszy zastosowałam przeszycia (czyt. po raz pierwszy "szyłam" na maszynie!), myślę, że z maszyną mamy się zaprzyjaźnimy i będzie ich więcej w moich pracach, które pokażę już niedługo...
edit: mój layout zgłosiłam do zabawy organizowanej przez Karmelka
klik |
Ada
Świetne LO, pewnie, że się nadaje do mojej zabawy - zapraszam :) Kolorek turkusowo miętowy a zdjęcie w odcieniach "złoto" czarnych - wszystko gra :)
OdpowiedzUsuńSuper! W takim razie jak będę miała dostęp do netbooka dodam informację na bublownię;)
UsuńBardzo ładne
OdpowiedzUsuńŚliczne !!!
OdpowiedzUsuńwygląda superowo, a z maszynami warto się przyjaźnić wiem coś o tym :))
OdpowiedzUsuńślicznie to wyglada!
OdpowiedzUsuńUroczo to wygląda :) Ile ja bym teraz dała za takie beztroskie dni :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Piwi.
Super:) To teraz nic tylko zrobić cały album z wakacyjnymi zdjęciami. Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńDziękuję :))) bardzo mi miło!!! Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńO tak, przeszycia dodają uroku każdej pracy!
OdpowiedzUsuńGratuluje debiutu krawieckiego :)
OdpowiedzUsuń